Reklama:

Bardzo prosze o porade ... (5)

Forum: Przypadki pediatryczne

Początkująca
09-12-2004, 13:10:00

Witam ...

Jakis czas temu pisalam na forum o mojej corce ktora kaszle odkad poszla do przedszkola (tj.od wrzesnia)..Mimo podawania lekow wziewnych (serevent ,budesonit ***)kaszel nadal sie utrzymywal.Leki wziewne pomagaly przez pierwszych pare dni , pozniej juz niestety bylo tak samo.W ubieglym tygodniu zawiezlismy z mezem corke (6 lat) do pulmonologa.Zrobiono Jej przeswietlenie pluc oraz testy alergiczne.RTG wyszlo w porzadku , natomiast okazalo sie ,iz mala ma uczulenie na zboza, trawy (++), i na roztocza(+++).Prawde mowiac zalamalam sie troche ale przynajmniej w koncu wiadomo skad ten uporczywy kaszel.Pulmonolog przepisal corce syrop Eurespal.Podawalam go od piatku , a ze syrop niezbyt smaczny to wlewalam go do owocowej herbatki takze corka nawet go nie wyczuwala.W poniedzialek poszla po dlugim czasie do przedszkola.Poniedzialek- wszystko w porzadku.Nadszedl wtorek - corka obudzila sie bolem brzuszka i niewielka biegunka.Jednak postanowilam Ja puscic do przedszkola .Odbierajac Ja zapytalam wychowawczynie o dziecko powiedziala , ze bylo wszystko w porzadku , jednak w domu sie okazalo , ze mala czesto robila kupke , miala pupe odparzona.W domu nadal to samo...Zadzwonilam do naszego pediatry ,poradzil , zeby podac corce 5ml nifuroksazydu.Podalam po poludniu i wieczorem tez 5ml.Biegunka sie zatrzymala...W nocy o 4:00 nad ranem dziecko sie przebudzilo z bolem ucha, dalam jej dwie kropelki Otinum do tegoz uszka i czopek efferalganu .Po godzinie zasnela ..Obudzila sie ok.9:00 ale zaczela wymiotowac.Zwymiotowala sniadanie , pozniej wymiotowala nawet woda ktora Ja poilam , zeby sie nieodwodnila.Wczoraj po poludniu dostala goraczki 39,0.Mowila , ze Ja boli zabek , pokazala mi gdzie ale tam zabka jeszcze nie ma (na gornej szczece z tylu)Podalam Jej czopek efferalgan 300mg .Temp. przez 2 h nie chciala w ogole sie obnizyc , ani nie rosla ani sie nie obnizala.Caly czas robilam corce oklady.Po 2 h temp. spadla do 38,0 stopni.Tak bylo przez godzine.Pozniej znowu urosla do 39 stopni.I tak bylo przez cala noc.Dzisiaj o 6:00 rano temp. wynosila 38,5 stopni.Podalam znowu czopek , temp spadla do normalnej temp. tj.36,7.Wydawalo sie , ze juz bedzie dobrze , a tu przed chwila temp. znowu urosla do 38,5 stopni.W aptece poradzono mi podac corce pol czopka pyralginy.Wiem , ze gdzies na forum byl wczesniej watek dotyczacy pyralginy ale nie moge go znalesc.Nie podalam czopka bo sie po prostu balam.Z naszym pediatra nie mozemy sie skontaktowac bo albo Jego komorka nie ma zasiegu albo wlacza sie automatyczna sekretarka.Wczoraj wieczorem bylismy tez w szpitalu ale pani doktor z oddz.dzieciecego kazala nam isc do lekarza z POZ , a ow doktor poradzil mi jedynie czopki z efferalganu ...ktore dzialaja tak jak napisalam powyzej ... Od wtorku tez nie podaje corce eurespalu bo w koncu juz sama nie wiedzialam czy to wszystko zaczelo si od owego syropu czy znowu , ze tak powiem , przez przedszkole...
Bardzo prosze o porade , co ja mam zrobic..Juz naprawde sie w tym wszystkim gubie.Dwa dni przedszkola i dziecko chore na 2 tyg.Od wrzesnia ciagle jest na jakis lekach ..Nie mampojecia co jej teraz dolega.Kaszel ma mniejszy niz w ostatnich miesiacach , gardelko nieczerwone , nic Ja nie boli , tylko ta wysoka temperatura.... prosze mi powiedziec czy moge dziecku podac pyralgine w czopku jesli tak to ile ...i moze ktos wie skad ta roznorodnosc tych wszystkich objawow corki przez ostatnie dni...Nie wiem co zrobic z syropem eurespal czy podawac dalej czy poczekac...Chyba glupieje juz troche..Bede wdzieczna za pomoc...
Pozdrawiam serdecznie...
Początkująca
09-12-2004, 13:12:00

Zapomnialam dodac, ze pulmonolog kazal odstawic leki wziewne ...
Liderka opinii
09-12-2004, 21:14:00

Witam!
Niestety jesień to okres występowania infekcj wirusowych przewodu pokarmowego. Mają one zakaźny charakter i w większych zbiorowościach (przedszkole) szerzą się wyjątkowo łątwo. Sądząc z opisu (trudno jest wyrokować nie widząc pacjenta) córka przechodzi aktualnie tego rodzaju infekcję. W związku z tym proponowałabym postępowanie standardowe: dieta (kleik ryżowy+ jabłko, gotowane jarzyny i mięsko, chrupki kukurydziane lub biszkopty, ograniczenie soków owocowych i produktów mlecznych na 1-2 doby) oraz probiotyki (npLakcid, Lacidophil, Trilac itp). Gorączka jest typowa dla takiej infekcji. Najważniejsze jest pojenie dziecka. Wszystko jest w porządku do czasu wystąpienia uporczywych wymiotów po każdej próbie pojenia, gdyż uniemożliwia to nawadnianie dziecka.
Jeżeli poradzicie sobie Państwo z tą infekcją proponowałbym w porozumieniu z prowadzącym lekarzem rozważenie podania leków stymulujących lub modulujących układ immunologiczny.
[addsig]
Pozdrawiam! Agnieszka Krzywicka Ekspert Medforum Śląskie Centrum Pediatrii w Zabrzu
Początkująca
12-12-2004, 16:39:00

Witam I na wstepie dziekuje bardzo za porade...
Bylismy u pediatry ktory stwierdzil , ze to jakas wirusowka + zapalenie gardla.Przepisal Bioparox (4 x dziennie po 2 dawki), lakcid ( 2 x dziennie) , Eurespal 3 x dziennie , do tego gdyby goraczka nie spadala nurofen w tabl. do ssania dla dzieci i efferalgan w czopkach.Dzisiaj mija 5 dzien od wystapienia goraczki.Od przedwczoraj temp rosnie tylko pod wieczor tj. miedzy 18 a 21 i z reguly rosnie do ok.37,8 stopni...Dodatkowe nieszczescie "wyszlo" na jaw wczoraj kiedy to corka zaczela plakac , kiedy nie chcialam zglosnic telewizora na Jej bajce ...wydawalo mi sie , ze jest i tak dosc glosno nastawiony.Powiedziala , ze gorzej slyszy na jedno uszko.Zaniepokoilo mnie to tym bardziej , ze dzisiaj po pare razy trzeba jej powtarzac jedno zdanie.Prawie za kazdym razem kiedy cos do Niej mowie patrzy na mnie zdezorientowana i pyta co mowilam ... Od wrzesnia praktycznie przechodzi infekcje za infekcja .Wyzdrowieje , pojdzie do przedszkola , dwa dni w przedszkolu i znowu chora Nie pomagaja specyfiki uodparniajace ktore polecil mi pediatra...Jutro mamy wizyte u pediatry ale sie martwie.Czy to zle slyszenie juz tak zostanie czy to moze przejdzie ? Tak jak pisalam powyzej w pierwszym poscie , corke uszko to zabolalo we wtorek nad ranem do dzis nie zabolalo powtornie.Zagladalam do srodka (na tyle ile bylo mozna) nie ma zadnej wydzieliny , dotykalam uszko z kazdej mozliwej strony , mowi , ze ja nie boli...Na domiar zlego dzisiaj na jej majteczkach zauwazylam wydzieline z pochwy , biala niezbyt gesta ...Corka mowi , ze nic ja nie boli ani przy siusianiu ani ogolnie...Czy to znaczy , ze corka ma ogolne zakazenie (?) organizmu ? Juz nie wiem co o tym wszystkim myslec...Nigdy tak nie chorowala ..... prosze poradzcie mi cos ....
Liderka opinii
12-12-2004, 16:50:00

Witam!
Niestety przy podanych objawach niezbędna będzie wizyta u pediatry oraz koniecznie u laryngologa. Biała wydzielina z pochwy może wskazywać na zaczynającą się infekcję drożdżakami, co zdarza się u dzieci leczonych antybiotykami lub w stanach obniżonej odporności (gdy dziecko dłużej choruje). Zwykle w takiej sytuacji wytarcza stosowanie miejscowe maści działających na drożdżaki, ale koniecznie po porozumieniu z Pediatrą.
Niezbędna jest również wizyta u laryngologa, gdyż nagłe obniżenie progu słyszenia jest objawem niepokojącym i wymaga dokładnego badania laryngologicznego ( w przebiegu infekcji ucha środkowego zdarzają się uszkodzenia błony bębenkowej, a taka uszkodzona błona bębenkowa jest NIEBOLESNA!).
[addsig]
Pozdrawiam! Agnieszka Krzywicka Ekspert Medforum Śląskie Centrum Pediatrii w Zabrzu

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

Reklama:
Reklama:
Reklama: