Mój 6 miesięczny synek śpi bardzo niewiele tzn. w dzień rano ok 1 h w południe 1-1,5h i po południu ok 1 h, natomiast prawdziwy koszmar zaczyna się w nocy - idzie spać po kąpieli ok. 19.30-20.00 i śpi do 22, a potem budzi się regularnie co godzinę i tak do 6 rano kiedy kończy się jego spanie. Byliśmy już na usg brzuszka, u neurologa, który nie stwierdził żadnych zaburzeń zapisał mu natomiast syrop Atarax 5ml na noc jednak nic nie pomaga, pediatra rozkłada ręce (robiliśmy też wszystkie badania krwi i moczu i są ok). Na noc wietrzę pokój, ubieram go lekko żeby nie było mu gorąco ale to nic nie daje - kiedy się budzi domaga się mleka i po wypiciu z 60ml usypia i tak co godzinę.
Proszę o pomoc bo ja nie wiem już co z nim robić.