Moi drodzy. Mam nadzieje że pomogę komuś kto boryka się z podobnym problemem. Męczyliśmy się z całodobowymi kolkami bardzo długo , przeszliśmy przez kilka mlek od zwykłego Babilonu, po Bebilon Pepti, Nutramigen, a nawet Nutramigen Puramino. Zrezygnowałam z karmienia piersią bo mały cały czas krzyczał, zwijał się w kłębek przy piersi i dało się go utrzymać. Cały czas się odbijało, gazy od urodzenia takie że po włożeniu rurki ( karetek rektalny winni) szły takie wiatry ze byliśmy przerażeni, dziecko krzyczało, wiło się ,skręcało, podkurczało nóżki i praktycznie nie spało ani w dzień ani w nocy. Całe doby na rękach, opieka 24 h przez 3 osoby na zmianę. Doszło już do tego że nie moża było wyjść na spacer ani jechać samochodem - co się go podniosło to się odbiło. Odbijało się po każdym jedzeniu - mleko, marchewka , ziemniaczki, jabłko , zupki, chrupki , woda ok 10-20 razy. Lekarze rozkładami ręce twierdząc ze jest to dolegliwość niemowlęca albo porpostu taki typ, do szpitala nas nie przyjęli za pierwszym razem. Pojechaliśmy drugi raz bo było naprawdę źle z krzyczącym 7,5 miesięcznym dzieckiem bo tyle trwał nasz horror i w końcu nas przyjęli. Lekarze upierali się że to nie refluks bo nie ulewa, przybiera na masie, chętnie pije mleko, rozwija się prawidłowo, nie robi kup z krwią czy śluzem. Śmiali się ze mnie w szpitalu że przyszła mama z bekaczem a ja byłam wycieńczona po tylu miesiącach nieprzespanych nocy.. Po wymuszonych badaniach po wykonaniu 24- godzinnej pH metrii przelyku która zanotowała w ciągu dobry 125 epizodów refluksu w tym 5 które trwały więcej niż 6 min. Refluks !! Ja wiedziałam że to refluks ale lekarze twierdzili ze to niemożliwe. Kochani pisze to bo nie znalazłam nigdzie takiego wpisu a przerywam chyba cały internet.. Codziennie w nocy z małym na rękach szukałam pomocy w internecie, dużo osób pisało o tych samych objawach ale nikt nie pisał jak to się skończyło, czy przęsło samo czy znaleźli przyczynę.
Nie dajcie się nabrać na nierozwinięte jelitka, niedojrzały układ pokarmowy, całodobowe kolki.... Refluks ukryty - kwasy żołądkowe które się cofają ale się nie ulewają dlatego dziecko przybiera na wadze. Przyjmujemy leki. Nadal jest ciężko ale mam nadzieje że w końcu będzie dobrze... Bardzo żałuje ze nikt nie potrafił pomoc mojemu dziecku i bagatelizowano nasz problem. Nikt nie wróci mi 7 miesięcy które powinnam wspominać jako najwspanialszy okres w życiu.
Kontakt do mnie: magdalena__kujawa@wp.pl