Jestem mamą rocznego chłopca. Od 4 miesiąca ma anemię. Wynik poziomu żelaza wtedy wynosił 6,18 jednostek a minimum wg danego laboratorium to 9,9. Od tego czasu przez pół roku dostawał actiferol plus wit C, B6 i kawas foliowy. Po pół roku wynik był na poziomie 11,2. Dodam że przygotowując posiłki starałam się wybierać produkty bogate w żelazo. Teraz po miesiącu odstawienia żelaza jego poziom spadł ponownie tym razem do poziomu 8. Aby zacząć ponownie podawać żelazo musimy odczekać 3 miesiące by wątroba i trzustka odpoczęły. Trochę się martwię bo czasami dostrzegam dziwne zachowanie mojego synka. Próbuje go nauczyć robienia pa pa i części ciała i za każdym razem kiwa głową na nie, pociera oczka jakby był senny i wkłada rączki do uszu. Do tego czasu umie robić kos kosi, układać piramidę, prawie chodzi, mówi mama dada, nie. Pomaga przy ubieraniu( podnosi rączki gdy proszę) rozumie jak mówię nie wolno. Najbardziej martwi mnie jego zachowanie gdy chce go czegoś nauczyć. Od długiego czasu uczymy się papa i nic. Nie pokazuje paluszkiem ale jak pokazuje mu książeczkę ze zwierzątkami to się uśmiecha. Dzieci młodsze od niego dużo więcej potrafią, wiem że każde dziecko rozwija się swoim tempem ale mimo to sie denerwuje. Martwię się czy się prawidłowo rozwija i że anemia ma negatywny wpływ na jego rozwój. Bardzo proszę o opnie na ten temat