Córka ma 7 lat. Tydzień temu miała jelitówkę jednodniową - w nocy wymioty a następnie w dzień biegunka. Podawałam enterol i stoperan i następnego dnia już się ustabilizowała sytuacja poza luźnymi "strzelającymi" stolcami. Luźniejsze stolce utrzymują się już od tygodnia - lekarz mówił, że taka sytuacja może się utrzymać i do 2 tygodni po infekcji. Czy tak jest?
Teraz podaję jej nifuroksazyd (po 3 dawkach póki co luźne stolce nadal są). Kiedy mogę zrobić ewentualne badanie na pasożyty? W morfologii ma podwyższoną liczbę monocytów i eozynofili dlatego zaczęłam myśleć o pasożytach.
Córka zachowuje się normalnie, jest pełna sił, ma apetyt - tylko właśnie te długotrwałe luźne stolce. Może ktoś się spotkał z podobną sytuacją?
Dziękuję