Czy stosujecie inhalacje przy leczeniu infekcji u swoich dzieci?
Słyszałam, że bardzo pomagają nawet przy leczeniu zwykłego kataru? Nie mam na razie inhalatora i zastanawiam się czy warto kupić.

Warto, jak najbardziej. Może to dziwnie zabrzmi, ale nie wyobrażam sobie, żeby nie mieć inhalatora przy dzieciach. I tak, jak tylko widzę objawy infekcji - katar, pokasływanie, chrypka, to od razu inhaluje (przy takich początkach to solą fizjologiczną), ale i przy poważniejszych chorobach - zapalenie oskrzeli czy płuc, też super inhalacje pomagają (wtedy już raczej lek przepisany przez lekarza). Co do inhalatora, to mam teraz PulmoCare Apteo i bardzo jestem z niego zadowolona. Najważniejsze dla mnie, to to, że jest cichy i ma aż 4 tryby pracy (czyli można ustawić odpowiednią do danej infekcji wielkość cząstek, na którą nebulizator rozbija lek - im mniejsze cząstki, tym docierają głębiej - dlatego ten inhalator nadaje się i do inhalacji górnych i dolnych dróg oddechowych, łączenie z płucami). Jeszcze jedna ważna sprawa (przynajmniej dla mnie) jest produkowany w Europie i to po prostu widać - wszystkie elementy wysokiej jakości, bardzo starannie wykonane, no i spełniające europejskie normy.

Ok, dzięki wielkie za wyczerpującą odpowiedź. Już kupiłam i zaczęłam stosować. Młody na początku z dużą rezerwą podchodził ale jak pozwalam mu obejrzeć bajkę t trakcie inhalacji to już chętniej przychodzi