Hmmm ja osobiscie jestem odmiennego zdania niz ekspert poniewaz jezdze juz na kilonie kilka lat i wiem jak czasem ciężko sobie poradzić z niektóreymi przypadłościami.O czym mówię..otóz jako pielegniarka staram sie podawac jak najmniej srodkow farmalologicznych, dlaczego bo niewiem jak na nie reaguje dziecko. Jesli rodzic zapakuje choc kilka lekow na rozne przypalowyci to wtedy problem z glwy, nie mowie tu o brani nie wiadomo ilu tablet, choc te proste ktore rodzic podaje na bol głowy, na biegunke, na bol brzucha.