witam serdecznie
chciałabym porady w kwestii mojego 4-miesiecznego Synka.
odkąd skończył 2 tygodnie zaczął sie strasznie spinać,prężyć, mial skurcze i bardzo często płakał, nie potrafie określić w jakich godzinach i po jakim jedzeniu bo było to dość często, jeśłi chodzi o noce to wieczorami zasypiał dość ładnie, budził się dwa razy na jedzenie(karmie piersią)około 2 i 5, natomiast po drugiem jedzenia często mocniej sie prężył i nie zawsze zasypiał do rana(jak się wypróżnił wtedy często szedł spać i jakby było mu lepiej)..wypróbowaliśmy wszystkie najlepsze środki na kolkę dostępne na polskim i niemieckim rynku, nie stety bez efektu, nie było gorzej ani nie lepiej...im był straszy było coraz lepiej, skończył 2,5 miesiąca i dawałam mu tylko na noc kropelki i spał bardzo ładnie...aż nagle zaczął bardzo często budzić się w nocy kilka razy 4-5 z tym że z rana tak samo nie chciał zasnąć, jakby chciał bo zamykał oczy ale za chwilkę dostawał jakiegoś skurczu i się spinał i tak co chwile,albo stękał jakby chciał kupke zrobić..dostaliśmy od lekarza rodzinnego debridat i pani kazała czekać aż będzie wykształcony żołądek,dziecko przybiera na wadze także jest ok, szczerze powiem wszystko super,widzę jak rozwija sie fizycznie natomiast ten postęp związany ze snem jakby nigdy nie był prawidłowy i sądziłam że im będzie starszy to własne będzie sypał lepiej a nie gorzej, jak w tym przypadku więc akurat rozwój jego snu jakby się cofał,bo wcześniej potrafił przesypiać przynajmiej do 2 obudzeń na karmienie nocne, nie potrafię wyobrazić sobie że nie można mu pomóc, przecież jak dorosły człowiek nie sypia dobrze to nie rozwija sie prawidłowo a co dopiero takie dziecko, nie przesypia nawet ciagłych 3 h,lub więcej..próbowałam dać mu sztuczne mleko nawet ale nie pomagało, daje mu plantex i ladidofil no ale nie widzę efektów,jedynie dzięki temu jakby lepiej robił kupkę. Bardzo proszę o pomoc..nie mówiąc już że ja nie funkcjonuje prawidłowo, bo noce to dla mnie dramat, jak Mały zasypia, dbam o to by mu sie odbiło, przebieram, masuje brzuszek...także jak mały spi koło 2-3h tak ja koło 1-1,5. Pierwszy noce jakoś ok ale to trwa już 2 miesiące, gdzie oboje nie funkcjonujemy prawidłowo..teraz jeszcze wydaje mi sie ze Małemu zaczynają rosną ząbki i jest rozdrażniony w dzień, przez te noce jestem bardzo wrażliwa na ten jego płącz i marudzenie ..no i płaczę razem z nim bo już brak mi na wszystko sił..czy trzeba to przeczekać czy można mu jakoś pomoc?