Przeczytaj komentowaną treść: Zapalenie zatok u dzieci

witam,
Pisze bo brakuje mi sił .Zaczne od tego ze ponad poltora miesiaca temu moj 7 letni syn zaczol pokaslywac ,wiec przez pierwszy tydz.podawalam um herbapekt jednak kaszel sie poglebil i wybralam sie do lekarza okazalo sie ze dziecko ma czerwone gardlo i scieka mu katar po tylniej scianie gardla wszystko to dzialo sie bez goraczki co uspilo moja czujnosc,od pani doktor uslyszalam ze syn przeszedl jakas infekcje no i ze mamy zastosowac augumentin na to czerwone gardlo po kolejnych 4-dniach stosowanego antybiotyku nie bylo zadnej poprawy wiec do kontroli pani doktor stwierdzila ze jest gorzej niz bylo zalecila nowy antybiotyk zinat, rtg klatki piersiowej i badania krwi morfologia gdyz podejrzewala ksztusca hm niestety wyniki nie potwierdzily djagnozy i rtg rowniez nic nie wykazal zato dziecko odsluchowo wydawalo sie ze jest zalane flegma .Po nie udolnej kuracji moje pani doktor z przychodni stwierdzilam z mezem ze musimy wybrac sie do jakiegos specjalisy prywatnie,pan doktor odrazu powiedzial ze syn ma zapalenie pluc zalecic acc 200 bactrim750 i inhalacje z ztrowentu i pulmicortu .Niestety po kolejnych czterech dniach leczenia bylam zalamana i pojechalam z dzieckiem do szpitala .Pierwsze co uslyszalam atypowe zapalenie pluc z przewleklym katarem, dziecko bez goraczki stan ogulny dobry crp 1 morfologia ogulna dobra ,badania wkierunku Mycoplasma pneumoniae ujemna hlorki ujemne ,pobrano pluwocine nic nie wychodowali usg pluc dobre testy alergiczne skorne ujemne,wypisano nas po 5 dniach na antybiotyko terapi i sterydoterapi jestem zalamana minelo juz prawie 5 tyg a moje dziecko dalej kaszle a dzis skarzy sie na zawroty glowy antybiotyk odstawilismy 4 dni temu odsluchowo niby jest lepiej ale katar masakra nie wiem co mam robic do kogo juz pujsc pomocy!!!!!!

Brzmi fatalnie :( moja 6-letnia córka też ma problemy z zatokami, katar zwykle kończy się zapaleniem oskrzeli, jest bakteryjne nadkażenie (mimo szczepienia, pneumokoki "uwielbiają" moje dziecko) zatem oczywiście w konsekwencji antybiotyk. Ostatnio zainwestowałam w Sinus Rinse - butelka do wypłukiwania zafajdanych zatok. Idzie świetnie, może warto spróbować? Proszę najpierw o tym poczytać, obejrzeć na tubie. Bądź co bądź, jesteśmy w stanie wydać każde pieniądze na poprawę zdrowia naszych dzieci. Zdrowia!

Moje dziecko też jest nosicielem nosogardłowym pneumokoków. Nie wiem, czy mogę ją jeszcze teraz zaszczepić na pneumo (mała ma trzy latka). Kogo mogłabym się poradzić w tej kwestii??? Lekarz mówi, że to nic nie da.

Ja ostatnio trafiłam na stronę www.szczepimy.com.pl Poczytaj sobie, może coż tam znajdziesz na ten temat, bo to strona poświęcona pneumokokom Jest nawet opcja, żeby wysłać pytanie do eksperta od szczepień.

Zapalenie zatok to choroba wywołana najczęściej przez bakterie, wirusy, rzadziej grzyby. Sprzyjają mu nawracające i niedoleczone infekcje górnych dróg oddechowych oraz próchnica zębów. W zależności od umiejscowienia choroby (zatok przynosowych jest kilka) do najczęstszych objawów można zaliczyć: ból w okolicy czoła (wskazujący na zapalenie zatok czołowych), ból górnej szczęki, zębów oraz bolesność uciskową policzków (zapalenie zatok szczękowych), obrzęk powiek i okolic oczu zatkanie nosa, bolesność uciskową boków nosa oraz utratę powonienia (zatoki sitowe). Bóle zatok nasilają się rano i przy pochylaniu głowy do przodu, często chorobie towarzyszy wydzielina z nosa. Czasem występują także dolegliwości ogólne, np. gorączka, złe samopoczucie, uczucie rozbicia czy brak apetytu. Spływająca po tylnej ścianie gardła wydzielina z zatok może powodować przewlekły kaszel i chrząkanie. Nieleczone zapalenie zatok może doprowadzić do poważnych komplikacji i powikłań takich jak zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy ropień mózgu. Nie istnieją szczepionki dedykowane zapaleniu zatok, jednak szczepienia przeciwko niektórych typom bakterii mogą uchronić dziecko przed zapadnięciem na tę chorobę.
ze strony kampanii Pneumokokom mówimy szczepimy

Moje dziecko cały czas chorowało na zatoki, zadne antybiotyki ani naświetlania nie pomagały. Oczywiście powodem były pneumokoki. Niestety syn był nieszczepiony w dzieciństwie, zaczął chorować jako siedmiolatek, gdy młodsze dziecko poszło do przedszkola skąd na pewno przyniosło pneumo. Dziwne to, ale widać, ze każdy ma inną odporność. Mały był szczepiony i nie chorował, a starszy ciągle.

Dlatego tak ważne sa szczepienia, chodzi o odporność zbiorową :) ja też szczepiłam dzieciaki na pneumo, ale czsami coś złapią jak to dzieci :)