Moja 3 msc córeczka podczas jedzenia miewa napady płaczu,przerywa jedzenie chociaż jest głodna zaczyna się wyginac i płacze po chwili przeważnie się uspakaja i je dalej chociaż nie zawsze. Z uszami jest wszystko w porządku, u neurologa też byłam powiedział,że wszystko dobrze,właśnie jestem po wizycie u gastroenterologa,który stwierdził,że to przez refluks i przepisał Losec.Mam pytanie do naszych drogich ekspertów czy to lek bezpieczny dla tak małego dziecka czy nie ma bardziej naturalnych metod żeby zlagodzic skutki refluksu.Będę bardzo wdzięczna za odpowiedz

Witam!
Sam refluks żołądkowo-przełykowy jest sprawą fizjologiczną u tak malych dzieci - nie mają one innych objawów poza ulewaniem po karmieniu. Jeżeli objawy występują - a pewnie mamy tu do czynienia z postacią reflusku zwaną zespołem Sandifera rozpoznanie powinno być postawione na podstawie 24 godzinnej pH-metrii. Leczenie rozpoczyna się od stosowania mieszanek zagęszzanych - tzw. AR, oraz układania dziecka pod katem 30-45 stopni po jedzeniu - głowa wyżej. Można również stosować tzw. leki prokinetyczne. W razie nieskuteczności powyższych metod do leczenia włącza się leki - tzw. inhibitory protonowej czyli właśnie Losec.
Lek jest dobrze tolerowany, nie ma wielu objawów niepożądanych - niemniej jednak jest zarejestrowany od 4 roku życia. Osobiście nigdy nie stosowałam go u niemowląt.[addsig]

Czyli w naszym przypadku zastosowano zupełną odwrotnośc w postępowaniu.Przyznam,że p. doktor za bardzo nie wypytywała o ulewanie tzn zapytała czy ulewa,odpowiedziałam,że- tak i to tyle.Owszem dziecko ulewa dosy często ale w niedużych ilościach.
Podawanie mleka AR odpada-córka jest na Nutramigenie(nasilone kolki+zmiany na bużce,które ustąpiły po wprowadzeniu Nutramigenu)-pod kątem 30-45 st ukladam ją od dawna.
Słyszałam coś kiedyś na temat siemienia lnianego,że stosuje się ja aby zlagodzic refluks tylko nie bardzo pamiętam co się z tym robi i czy można stosowac u 3 msc dziecka co pani dotor myśli na ten temat?
Przyznam szczerze,że jakoś nie mam ochoty eksperymentowac na moim dziecku i podawac jej lekarstw które stosuje się na samym końcu postępowania i do tego nie są zatwierdzone dla takich maluszków,skoro nie miało robione żadnych badań w kierunku zespołu Sandifera.
Za dwa tyg.mam udac się do kontroli wtedy to też jeśli nie będzie poprawy dziecko ma byc badane w szpitalu
Jeszcze raz bardzo proszę o odpowiedz.

Bardzo proszę powiedziec mi coś na temat tego siemienia stosowanego w refluksie.

Witam!

Jako osoba pracująca w Klinice Gastroenterologii Dziecięcej trochę rozumiem tok myślenia lekarki, która konsultowała Pani dziecko w Poradni Gastrologicznej

U dziecka, które ulewa, niepokój i płacz przy jedzeniu są objawami bardzo niepokojącymi, sugerują bowiem istnienie powikłań refluksu żołądkowo-przełykowego pod postacią stanu zapalnego przełyku. Zmieniona zapalnie śluzówka przełyku zaczyna boleć, gdy pokarm przechodzi przez przełyk - dziecko jest głodne ale pomimo tego krzyczy i przerywa jedzenie bo odczuwa ból przy połykaniu.

W takiej sytuacji danie od razu Losecu, bez wcześniejszego próbowania innych sposobów postępowania jest całkiem mądrym pomysłem, bo to jest lek najskuteczniej leczący stan zapalny przełyku...

Losec, jako jedyny z tej grupy leków był badany u niemowląt i w wielu krajach jest stosowany w tej grupie wiekowej i jest uznawany za bezpieczny. W Polsce przez jakiś czas był dostępny nawet specjalny preparat Losecu dla niemowląt "Losec MUPS", który ostatnio niestety zniknął.

Proponuję podawać Losec przez co najmniej 2 tygodnie obserwując objawy występujące u dziecka.

Jeżeli dziecko jest na Nutramigenie, to może Pani kupić do niego specjalny zagęstnik pod nazwą NUTRITON (firmy Nutricia) - to jest ten sam składnik, który jest w mlekach typu AR, tylko w formie czystej - służy właśnie do zagęszczania różnych mieszanek eliminacyjnych. Siemię lniane nie jest tak skuteczne i raczej nie polecałbym go u tak małego dziecka.

Przy braku poprawy konieczna będzie diagnostyka szpitalna (zwłaszcza badanie 24-godzinnej pH-metrii).[addsig]

Dziekuję bardzo za uspokojenie moich obaw dotyczących leku,który pomimo obaw jednak zaczełam podawac ponieważ prawie każde karmienie to koszmar, dziecko wyrywa się ,płacze,krztusi natomiast gdy jest karmione podczas snu jest zupełnie spokojne.
Spróbuję również podawac polecany zagęszczacz.
Pozdrawiam.

Mogłabyś do mnie napisać jak to się u Was skończyło bo mam podobny problem.

No właśnie nigdzie nie ma o tym jak takie sytuacje się kończą, ja również borykam się z takim problemem