Przeczytaj komentowany artykuł: Nawracający wysięk opłucnowy u noworodka
Po urodzeniu się małego Wojtusia w czwartym dniu został wypisany do domu w dobrym stanie zdrowotnym tak stwierdzili lekarze ,po trzech dniach pobytu w domu Wojtuś miał problemy z oddychaniem pojechaliśmy do lekarza i odrazu do szpitala w Bielsku ledwie uratowali mu życie .Teraz jest na intensywnej terapij w Ligocie i ma założony dren do opłucnej i sączy się ropa reszta wyników i badan jest w normie lekarze mówią ze trzeba czekać bo to rzadki przypadek .Czy ktoś miał coś podobnego?jak długo trwa leczenie ?