Mój synek urodził się z wagą 3700g. Teraz po 3 miesiącach ma niecałe 5000g. W ostatnich 2.5 tygodniach nic nie przytył. Dużo płacze. Bardzo cieżko jest go odłożyć do snu. Problemy z karmieniem były od początku. Miesiąc po urodzeniu jako, że cały czas karmię piersią skorzystałam z porady licencjonowanego doradcy laktacyjnego, żeby dowiedzieć się czy dobrze karmię. Niestety mimo stosowania sie do porad dziecko ciągle płacze, ostatnio (2-3 dni) zaczęło odrzucać piersi podczas posiłku. Czy powinnam się niepokoić tą wagą?