Witam,
Jestem mamą 19 miesięcznego synka.Od miesiąca przestawiam dziecko z jedzenia słoiczkowego na domowe.Synek ma problemy z gryzieniem (ma już sporo ząbków),przetrawieniem (np. nie lubi kawałków mięska w jedzeniu). Ma czasem odruchy wymiotne.Lubi parówki (dobrej jakości), pieczywo (trudno powiedzieć ile z tego zjada faktycznie).Kaszki owocowe, jogurty dla dzieci oraz owoce ze słoiczką (dodaje też starkowany owoc).Jajko jedynie przemycam w konkretnym daniu. Jak przekonać dziecko do jedzenia obiadków domowych (zjada około 10 małych łyżeczek)? Wagę ma prawidłową.
Śniadanie I - mleko około 260 ml
Śniadanie II - owoc ze słoiczka (plus starkowany)
Obiad - zupka lub drugie danie (np. klopsiki z ziemniaczkami - rozdrobnione)
Podwieczorek - Kaszka owocowa lub budyń
Kolacja - mleko około 260 ml
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedź

Dzień dobry, jeśli maluszek ma problemy z gryzieniem, należy bardzo stopniowo zmieniać strukturę podawanych posiłków. Na początek proponujemy je w formie zawierającej delikatnie wyczuwalne cząsteczki, czyli powracamy do dań z niższym zaleceniem wiekowym (np.: Dania HiPP po 7. miesiącu) lub ugniatamy widelcem obiadki przygotowywane samodzielnie. Skoro dziecko nie radzi sobie jeszcze z gryzieniem mięsa, można je zmiksować. Ważne, aby inne składniki: gotowane jarzyny, kluseczki, ziemniaczki, kasze - nie miały formy gładkiej papki. Gdy maluch zaakceptuje taką konsystencję stopniowo zwiększamy wielkość kawałeczków. Z czasem także mięsko możemy podawać w większych cząstkach.