Witam.Od miesiąca dokarmiam moje dziecko mm,dostawał pierś w nocy,czasem w dzień.A od wczoraj zrezygnowałam calkowicie z piersi.Pije szałwie na zanik,ściągne ręcznie.Okładam z kapusty a i tak są twarde,bardzo.Co moge jeszcze zrobic aby tak nie bolało?? Czy jak karmie mm to trzeba podawac cos do picia np wode? kiedy,przed mlekiem,po?? jak to jest u was? dodam ze dzieciaczek ma 2 miesiące

Napiszę jak ja robilam. Karmilam corke miesiąc i przeszlam na mm bo nie najadala się. Tak jak Ty pilam szalwie 3 razy dziennie, odciągalam pokarm ręcznie ale bardzo minimalnie do odczucia ulgi. Caly czas nosialm ciasno stanik i obwiązywalam sie bandazem no i pod to oczywiscie kapusta. Po ok tygodniu piersi zaczęly robic sie miękkie i nie odciągalam już pokarmu w ogóle i ciasny stanik wystarczył. Mialam co prawda jeszcze takie jakgdyby twarde grudki ale wszystko sie wyrównalo.
Teoretycznie powinno sie dopajac dziecko gdy pije mm. Możesz to robic między karmieniami albo zaraz po mleku. Nie zdziw się, jak nie będzie chciał pić to częsty przypadek. Moja córka też nic nie chciala pić ale w końcu zaczelam jej dawać jak byla glodna przed mlekiem tak 30 ml i później normalnie mleko. Z czasem sie przekona do napojów.