Wymyśliłam sobie łazienkę wykończoną zestwem płytek imitujących drewno i beżowy kamień. Na całą podłogę chciałam dać te ciemne, do tego te beżowe na ścianach (nie cała wysokość, połączone z beżową przecierką), z dodatkami tych drewnianych (rama lustra, obudowa wanny itp). I teraz mam dylemat - czy cała ciemna podłoga z jasnymi ścianami nie będzie wyglądac ponuro? Może lepiej jakoś połączyć na podłodze jasne i ciemne? Ma ktoś z Was ciemne podłogi w łazience (łazienka średniej wielkości - 3,10 na 2,80)

Również nie polecam ciemnych płytek, głównie ze względu na bardziej widoczny brud. Spośród wszystkich pomieszczeń, u mnie najbardziej kurzy się w łazience. Nie mam pojęcia dlaczego. Mam jasne płytki, więc tego tak nie widać, dodatkowo nie zniosłabym widoku włosów na podłodze. Dlatego wybrałam jasne płytki i dobry odkurzacz :)

Sądzę, że ważniejsze od koloru płytek jest to, jakiego koloru są fugi. One bardzo często i bardzo szybko się brudzą, oraz są dość kłopotliwe jeśli chodzi o dokładne wyczyszczenie ich. Jakbym miał wybierać, to zdecydowałbym się na ciemne płytki z jasną fugą :)

Raczej wybrałabym jasne płytki. Ogólnie lubię gdy pomieszczenia wyglądają na rozświetlone. Podobają mi się też drewniane akcenty w łazienkach to trochę ociepla. Chociaż ostatnio widziałam bardzo ładną łazienkę utrzymaną w ciemnych barwach i muszę przyznać, że robiła wrażenie.

weź to, co Ci się podoba, bo to Ty będziesz w tej łazience przebywać. Faktycznie jasne pomieszczenia chyba bardziej przestronnie wyglądają, ale ciemniejsze znowu bardziej elegancko.

Dużo zależy od wielkości łazienki. Ciemne rzeczywiście zmniejsza optycznie pomieszczenie, ale przy jasnych ścianach elegancja może wziąć górę :)

Zdecydowanie jasna, bo jak już wspomniano ciemna zmniejsza optycznie pomieszczenie.