Witam,
mam problem z moja 7-tygodniową córeczką karmioną piersią. 21 lutego (wtorek) bylismy na szczepieniu Infanrix IPV+Hib. Córa bardzo dobrze zniosła szczepionkę-brak gorączki oraz brak zmiany zachowania u dziecka, była bardzo pogodna-prezespała noc bez żadnych zmian w zachowaniu i apetycie-2 karmienia jak zwykle.We środę wieczorem zrobiła wodnistą i pienistą kupkę. Na koniec wypróżnienia mała wydalała już jakby wodę. Wszystko miało pomaranczowy kolor i nie miało brzydkiego zapachu. W piatek w kupce podobnej do tej ze środy pojawił się śluz-mała ilość znaleziona na pieluszcze. Na poczatku kupka była o konsystencji kleistego smaru i pod koniec znowu stała się jakby spienioną wodą. Mała pomimo brzydkiej kupy miała dobre samopoczucie, jadła normalnie i była bardzo towarzyska.Wczoraj sobota- cały dzień była marudna i prężyła się jakby chciała zrobic kupkę-jedynie mały kleksik na pieluszcze tez o konsytencji sluzu się pojawił. Ostatnio pozwoliłam sobie na zjedzenie produktów mlecznych - serek homogenizowany i jajko na twardo. Czy może to byc przyczyną jej problemów z brzuszkiem? Czy w poniedziałek powinnam pokazac małą lekarzowi?

Każda zmiana diety karmiącej mamy może spowodować kłopoty z wypróżnianiem dziecka.

Mój synek w tym wieku miał identyczne kupki. Byłam z nim u pediatry i dr powiedziała, że wszystko jest ok. Po prostu małe dzieci, które lubią dużo jeść nie zawsze nadążają trawić wszystko co zjadają i wtedy objawia się to właśnie takimi kupkami lub ulewaniem. Dodam, że mój Julek ważył wtedy już ponad 6 kg, a ponieważ był (i cały czas jest) na piersi to karmiłam go na żądanie i lekarz stwierdziła, że jest lekko przekarmiony ;)
Po kilku dniach wszystko wróciło do normy.
Oczywiście jeśli masz jakieś obawy czy z małą wszystko na pewno jest dobrze to warto żeby zobaczył ją pediatra.