Witam. Mam 4 miesięczną córeczkę. Karmiona tylko piersią. Spokojna, dobrze śpi. Urodziła się 8 sierpnia, już na początku września dostałą katarek. Minął. Za dwa tyg. znowu pojawił się katar. Leczony: Nasivin, wit. C, inhalacje z soli. Minął i powrócił pod koniec października, doszedł do tego kaszel. Leczona antybiotykiem doustnym Ceclor 125, kaszel się zmniejszył ale nie ustąpił. Zmian osłuchowych wg lek. nie było. Powrócił katar i nasilił się znowu kaszel. leczona w szpitalu antybiotykiem dożylnym z chwilową poprawą, obecnie po tyg od zakończenia leczenia antybiotykiem kaszel się nasila. Rozkładam ręce. Nie wiem co robić. Lek. mówią że kaszel będzie trwał jeszcze długo. Tłumaczą to też tym, że starsze dziecko chodzi do przedszkola i przynosi ciągle nowe wirusy. Wyrzuciłam poduszki z piór. Podejrzewałam, że może pod tego...Nikt nie jest w naszej rodzinie alergikiem. Nie wiem co robić, gdzie się udać, chciałabym wiedzieć czy zrobić jakieś badania, czy pojechać na jakąś konsultacje. Proszę o pomoc.