Dzień dobry. Mam syna 4,5roku. Od 4miesiecy ciągle kaszle. Leczony przeróżnymi syropami i nic nie pomaga. Kaszel zaczął się w styczniu po zapaleniu krtani. W międzyczasie ropny katar leczony antybiotykiem. Badany przez laryngologa, alergologa i pediatre. Aktualnie od tygodnia na lekach:singulair, hitaxa oraz nasonex i kaszel się zmniejszył,ale nie ustąpił całkowicie. Morfologia prawidłową, wymaz z gardła nic nie pokazał, przebadany kilkukrotnie pod kątem pasożytów mimo że nic nie wyszło pediatra przełączyła go lekiem zentel. Brał syrop na bazie efedryny, syropy wykrztuśne, inhalacje sterydami i nic nie pomaga, dziekco nadal kaszle. Co robić ? Jakich jeszcze badań zarządać? Jakiego lekarza odwiedzić? Dodam że kaszel jest czasem wilgotny a czasem jakby krtaniowy.