Mój 5 letni synek jest od 2-ch miesięcy ciagle chory. Leczenie polega na podawaniu antybiotyków. Ostatnio brał augmentin i klacid. Chorobie towarzyszy suchy , momentami świszczący kaszel. Miał wykonane zdjęcie rentgenowskie klatki piersiowej ( opis zdjęcia - pola płucne z zagęszczeniami okołooskrzelowymi w częściach przyśrodkowych. Serce w normie . Przepona i kąty wolne). Kaszel utrzymuje się od miesiąca. Po konsultacji z dwoma lekarzami mam dwie sprzeczne opinie na temat zdjęcia i jego opisu. Jeden lekarz twierdzi , że nie ma ogniska zapalnego w płucach i nie trzeba podawać antybiotyku (zalecił wziewy 2 razy dziennie flixotide, syrop homeopatyczny na kaszel 3 razy dziennie "Stodal"oraz syrop "Rutinacea" i zyrtec), drugi lekarz nie jest przekonany o tym ,że leczenie bez antybiotyku jest dobrym zaleceniem(mimo, że wcześniej syn wybrał dwa w/w antybiotyki). Proszę o radę.