Reklama:

uzależnienie od komputera u dziecka (2)

Forum: Rehabilitacja dzieci

gość
20-09-2009, 19:45:25

Mam problem ze swoim 8-latkiem. Za dużo czasu spędza przy komputerze. No i wymyśliłem, że to ukrócę, tylko nie wiem , w jaki sposób. Widzę dwie drogi:
Albo [ i do tego się przychylam] całkowicie zakazać korzystania z komputera na np pół roku,
albo określić czas korzystania np w soboty na godz. albo codziennie po godz.
Co będzie lepsze i dlaczego, u dziecka zauważyłem symptomy uzależnienia, które i mi nie jest obce.
Niemniej ja potrafię się w miarę kontrolować , dziecko nie potrafi. MA ulubioną grę , bez przemocy, jakieś tam klocki lego, ale to gra sieciowa. Pokornie proszę o pomoc, pozdrawiam wszystkich czytających te słowa
gość
21-09-2009, 07:03:28

Proponuję raczej drugą metodę, która jest o wiele skuteczniejsza i o wiele bardziej zrozumiała dla dziecka. Dziecko mając przed sobą perspektywę półrocznego zakazu czuje beznadziejność sytuacji i o wiele szybciej zbuntuje się przeciwko ograniczeniu. Gdy natomiast będzie wiedziało, że dzisiaj przerwie grę po powiedzmy godzinie, to jutro też będzie mogło zagrać, może chętniej się dostosuje. Ważne jest też, aby wytłumaczyć mu, dlaczego tak jest. Porozmawiaj z dzieckiem o zagrożeniach jakie niesie ze sobą internet, pokaż że długotrwałe siedzenie w jednej pozycji może źle wpłynąć na jego rozwój fizyczny.

Inną sprawą jest to co robisz sama. Jeżeli pokazujesz dziecku, że głównym punktem Twojego dnia jest spędzanie czasu przed komputerem, to będzie ono uważało takie zachowanie za jak najbardziej naturalne. O ile nie jest to konieczne (praca, nauka) postaraj się ograniczyć czas spędzony przed monitorem.

Fajną sprawą jest też zorganizowanie pociechom czasu wolnego w taki sposób, aby się nie nudziły. Właśnie nuda zachęca do tego aby zasiąść do ulubionej gry. Wycieczki, spacery, zagranie w grę na podwórku np. przy użyciu piłki. Takie czynności przynoszą wiele frajdy, a dziecko nie będzie miało czau myśleć o komputerze.

Pozdrawiam i życzę powodzenia :)

gość

Dopuszczalne formaty pliku graficznego: jpg, jpeg , png.

Rozmiar zdjęcia nie powinien przekraczać 0.6MB.

ZOBACZ INNE DYSKUSJE

gość
wszy u dziecka
Dziewczyny co pmoże na wszy? W przedszkolu jest plaga wszy u dzieci, sprawdzam córci głowę codziennie i chcę być na wszelki wypadek przygotowana jakby i u niej się pojawiły
gość
Czy to skaza białkowa czy AZS proszę o pomoc ?
Witam, moja 3 miesięczna córeczka ma zmiany skórne na obydwu raczkach pomiędzy nadgarstkiem a łokciem u górnej strony ręki oraz pod kolanami jedna plamę ma również na prawym ramieniu. Najpierw były to małe wypryski jakby czymś wypełnione następnie przeobraziło się to w skorupę skóra ta jest bardzo szorstka dziecko budzi się w nocy wiele razy oraz rzuca się wyglada to jak by się drapała pocierając w 7 tygodniu miała wysypkę na policzkach Polozna powiedziała ze to skaza białkowa wiec od tego czasu zrezygnowałam z jakiego kolejek białka nie używam nawet masła. Na policzkach bardzo ładnie się to wygonili jak przestałam jeść białko po jakimś miesiącu pierwsza plama zaczęłam się na prawej rączce i z czasem se pogarszała kilka dni temu zmieniłam proszek myśląc ze to może uczulenia na proszek ale plamy nie znikają. Dziecko jest na mleku matki robi bardzo wodniste przeważnie o zabarwieniu zielonkawym kupki. Nie wiem dlaczego ale nie mogę wstawić zdjecia nie chce się załadować jeśli ktoś może mi pomoc proszę mi podać maila a ja wyślę zdjęcie.
gość
3 miesięczne niemowlę - problem ze snem i inne
Witam, zacznę od tego, że nasz synek właśnie skończy 3 miesiące. Od urodzenia można by go zaliczyć do tych dzieci "trudniejszych", bardziej płaczliwych nie śpiących w ogóle w dzień. Poród zakończony cc, 10 na 10 punktów. Tu zaczynają się problemy. Mały w drugiej dobie dostał antybiotyk i pobyt w szpitalu przeciągnął się do 10 dni. Po wyjściu do domu problemy z jedzeniem, ze spaniem w dzień. Po miesiącu przeszliśmy na butelkę. Mały wyginał się w połowie butelki, a pod koniec zaczynał płakać. Jeździliśmy po różnych pediatrach otrzymując zagęszczacze do mleka, mleka ar, bebilon pepti. Dopiero gastrolog zlecił nam spróbować z Neocate + konsultacja neurologiczna. Neurolog stwierdził, ze wszystko jest ok + zlecił badania krwi, EEG, USG przezciemiączkowe, badania wyszły ok. Zmiana mleka na Neocate w naszym widzeniu spowodowała poprawę w taki sposób, że mały przestał płakać i prężyć się podczas jedzenia (w tym samym czasie zmieniliśmy pozycję karmienia z ręki na leżenie małego plecami na kolanach). Było trochę lepiej, ale mały nadal za dużo w dzień nie spał. W nocy zdarzyło mu się kilka razy przespać od 20:00 do 6:00. 3 tygodnie temu mały dostał kataru, katar utrzymywał się dwa tygodnie. W tym czasie gorzej spał w nocy, zaczął wstawać na pierwsze jedzenie o 4:00. Po 2 tygodniach katar ucichł, ale mały zrobił się dużo bardziej niespokojny niż przed wizytą u gastrologa. Zrobiliśmy mu badania krwi z crp i ob, badania moczu. Wszystko ok. Ostatecznie wybraliśmy się do pediatry, który stwierdził ostre zapalenie uszu ... (mały nie gorączkował, nie zauważyliśmy nic oprócz częstszego wstawania w nocy, zresztą przed zmianą mleka miał podobnie). Wizyta u laryngologa potwierdziła uszy ... Hm, chyba rozpisałem w miarę dokładnie jak wygląda sytuacja. A teraz to co mnie niepokoi... Mały zasypia o 20:00 do godziny 1:00 ma spokojny sen. Od 1:00 do 3:00 zaczyna się tragedia, rzuca się głową z lewej na prawą i spowrotem (od urodzenia śpi na brzuchu). Wstanie zjeść, odkładamy go i dzieje się to samo do kolejnej pobudki. W tym czasie ma zamknięte oczy... Kolejna może nie związana z przypadkiem sprawa. Mały ma 3 miesiące a praktycznie nie trzyma sam główki będąc plecami do nas na rękach, opada mu do przodu. Kilka dni temu byliśmy u fizjoterapeuty i stwierdził, że ma zmniejszone napięcie mięśniowe w niektórych partiach, a w niektórych zwiększone i zlecił ćwieczenia. Nie wiem czy te wszystkie objawy się jakoś ze sobą kleją, ale nie wiemy już co robić. Za tydzień kolejna wizyta u gastologa, myślimy o ponownym udaniu się do neurologa. Wydaje nam się, że z każdym dniem jest coraz gorzej :(
gość
Skolioza 12 latka, ugniatanie międzyżebrowe
Witam, mojej córce zdiagnozowano skoliozę. Dotychczas miała rehabilitację związaną z nadmiernymi przykurczami, co przyczyniło się do skrzywienia bioder i w dalszej kolejności poszedł kręgosłup. Ćwiczymy regularnie, i przykurcze ustąpiły. Na skoliozę zalecono nam ugniatać po dwie minuty, po obu stronach, na wysokości sutka między żebrami, dwa razy i dwa razy dziennie. Jak nazywa się ta metoda? Czy ona coś daje? Czy można zrobić ją źle? Czy jest bezpieczna? W jaki sposób ma to pomóc?
Reklama: