Moich dwóch synów (4 i 11 lat) od dłuższego czasu na rękach - głównie w okolicach łokci ma krosty (zdjęcia, przepraszam za jakość). Maja średnicę ok 1 milimetra, ale są również większe. Zazwyczaj mają ostre, wyczuwalne końce a po lekkim ich naciśnięciu wydobywa się z nich biała substancja. U starszego syna ostatnio pojawiły się również na policzkach. lekarz rodzinny kazał jedynie wycierać je ostrym ręcznikiem bez stosowania innych środków i leków. Obaj chłopcy nie maja alergii na pokarmy. Czy coś z tymi wypryskami robić dodatkowo, co to może być?
Dziękuje za pomoc.

Ani zmiana na skórze typu krosta ani lokalizacja - łokcie u dzieci nie pasuje do alergii. Proponuję wybrać się na wizytę do dermatologa.

I jak przeszła wysypka? Co powiedział lekarz? Wysłał Cię na [url=http://www.alergiczne.info/testy-euroline]testy alergiczne[/url], czy przepisał maści?

A czemu ma służyc to zdrapywanie ręcznikiem? Jesli krostki były by suche, tzw kurza skóra to smaruje sie to kremami z mocznikiem. Natomiast po takim peelingu ostrym, suchym ręcznikiem to ja bym to jednak posmarowała emulsja Latopic, ona jest taka delikatna, dla alergików, żeby nie podrazniac tej skóry.

Fajne preparaty ma w swojej ofercie "Febumed". Je też można stosować. Nie zaszkodzą.