Witam,
Mam problem .Ze swoim kaszlącym od kilku miesięcy dzieckiem byłam u lekarza.Na początku pierwszy zalecił antybiotyk,który syn zwyczajnie zwrócil.
Wieczorem,w sobotę stan sie pogorszyl(
wymioty,silny kaszel) i pojechalam na pogotowie .Tam pani doktor stwierdziła ,że antybiotyk mam odstawic i zwyczajnie dac dziecku wyzdrowiec.Osluchowo wszystko w porzadku.W poniedzialek jednak poszlam do rodzinnego i tam doktor stwierdzil zmiany i znow zapisal antybiotyk!Doustnie..
Kasze,
katar trwa juz kilka miesiecy a on uparcie tylko antybiotyk bez zadnych badan..Wiec poprosilam o skierowanie do pulmunologa .
Pulmunolog stwierdzil szmery i wypisal sterydy.Diagnoza:ASTMA
Na moja sugestie ,ze moze tak jakies badania np krwi nakrzyczal na mnie ,ze wie lepiej, to alergia ,astma na 70%,ze musze ufac itp.
Moje pytanie:Czy mozna na podstawie tylko badania stetoskopem stwierdzic astmę??I mam ufac takiej diagnozie????