W ostatnich dniach mnożą się pytania zatroskanych Polaków o korelacje koronawirusa z najróżniejszymi segmentami funkcjonowania i życia społecznego. Jednym z nich jest aporetyczna kwestia, czy zabójczy wirus rodem z Wuhan może przenosić się za pomocą produktów spożywczych. Główny Inspektorat Sanitarny spieszy z odpowiedzią.
Wedle wiedzy, którą posiada GIS, posiłkując się wskazaniami Europejskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), na tę chwilę nie zostały przedstawione żadne dowody, które miałyby sugerować bądź potwierdzić, że źródło zarażenia koronawirusem może stanowić pożywienie.
Na podstawie analiz, które poczyniono przy badaniu patogenów wywołujących inne choroby wirusowe: SARS i MERS, można przypuszczać, że i SARS COV-2 nie przenosi się tą drogą. Jak potwierdza Główny Inspektorat Sanitarny, EFSA cały czas śledzi sytuację dotyczącą możliwych kanałów zarażenia się koronawirusem i obecnie wciąż wymienia – podane już wcześniej opinii publicznej – ewentualne sposoby zainfekowania.
Zarazić się można albo bezpośrednio, mając kontakt z osobą chorą (droga kropelkowa, mocz i kał), albo pośrednio: poprzez dotykanie tych powierzchni, na których znajduje się wydzielina osób zakażonych koronawirusem.
Należy jednak pamiętać o podstawowych zasadach higieny podczas przygotowywania żywności: myciu rąk przed przyrządzeniem posiłku, w jego trakcie, a także przed samą konsumpcją. Trzeba mieć również na uwadze, by czyste były wszelkie przyrządy kuchenne, a produkty surowe powinny być separowane od tych, które nadają się już do spożycia. GIS informuje, że właściwa obróbka termiczna wpływa destrukcyjnie na koronawirusa. Odpowiednio wysoka temperatura i wystarczająco długi czas (przykładowo 60°C przy 30 minutach) zabijają wszelkie zarazki.
Więcej o działaniach świadomego konsumenta, ale też producenta żywności, tutaj: https://gis.gov.pl/aktualnosci/qa-dotyczace-zywnosci-i-koronawirusa/.