A ja podzielę się swoją historią, trochę dla przestrogi innym rodzicom... Moja córka ma obecnie prawie 11 miesięcy. Od ok 2 tyg pełza, nie siada, nie raczkuje, nie wstaje. Wszyscy wokoło mówili, żeby spokojnie czekać, wszystko w swoim tempie przyjdzie. A i ma tak po tatusiu, bo on też wszystko późno podobno. Jednak przy pelzaniu córeczka zaczęła trochę dziwnie układać rączkę. Pomyślałam że nie zaszkodzi jak skonsultuje się z fizjoterapeuta, żeby nie utrwalała złych pozycji. W czasie oczekiwania na wizytę (2tyg) już problem z rączka zniknął sam, ale stwierdziłam, że nie zaszkodzi pójść na wizytę, zapytać czy z tym siadaniem i raczkowaniem może jakoś wspomoc można dziecko. No i się dowiedziałam 😐Pełzać to dziecko powinno duuuzo wcześniej, ogólnie diagnoza rozwoju nieharmonijnego i przed nami sporo pracy, żeby nie było tego wszystkiego konsekwencji w przyszłości. To że dziecko nie siada to nie jest problem. Ważne też są inne etapy rozwoju ruchowego. Dlatego nie bagatelizujcie opóźnień i nie wmawiajcie sobie, że taki urok dziecka, mały leniuszek itp. Wiadomo, każde dzieckoyma swoje tempo, ale najlepiej wszystko sprowadzić u specjalisty. U nas prawdopodobna przyczyną jest obniżone napięcie mięśniowe. A córka była konsultowana w 2. Miesiącu życia u neurologa pod tym kątem, na kolejnych wizytach kilku pediatrow nie zauważyło nic niepokojącego!!