Kiedy na ból mięśni i stawów skarży się osoba starsza, nie budzi to raczej żadnego dziwienia. Inaczej dzieje się już jednak wtedy, gdy podobnego rodzaju skargi zgłaszane są przez dzieci. Wbrew wszelkim pozorom u najmłodszych bóle mięśniowo-stawowe jak najbardziej mogą występować. Mimo tego, że najczęściej doprowadzają do nich niegroźne problemy, dziecięcych skarg bagatelizować nie wolno, ponieważ bóle mięśni i stawów u dzieci mogą być objawem nawet i bardzo groźnej choroby.
Do najczęstszych problemów zdrowotnych u dzieci zaliczane są infekcje, najmłodsi pacjenci zmagać się jednak mogą również i z całkowicie innymi problemami. Jednym z tych, które zazwyczaj dość zaskakują rodziców, są bóle mięśni i stawów u dzieci.
Najczęściej najmłodsi skarżą się na dolegliwości bólowe występujące w obrębie kończyn dolnych. Podstawową przyczyną problemu są tzw. bóle wzrostowe, które typowo pojawiać się mogą w okresie wczesnoszkolnym i powinny ustępować w okolicy 12. roku życia. Ich charakterystycznymi cechami są występowanie bólu w godzinach wieczornych i nocnych z ustępowaniem go w trakcie poranków oraz to, że dziecko odczuwa ból w obu nogach.
Bóle wzrostowe u dzieci, fot. panthermedia
Tak jak bóle wzrostowe są podstawową przyczyną bólu kończyn dolnych u dzieci, tak zdecydowanie niejedyną – zdarza się, że problem pojawia się w przebiegu jakiegoś schorzenia. Jednostkami, które mogą doprowadzać do bólu w obrębie nóg u dzieci, są m.in.:
- młodzieńcze idiopatyczne zapalenie stawów,
- borelioza,
- toczeń rumieniowaty układowy.
Wtedy, kiedy dziecko często skarży się na bóle nóg, zdecydowanie należy udać się z nim do lekarza. Pilnie poszukiwać pomocy należy przede wszystkim wtedy, gdy ból pojawia się w obrębie jednej tylko kończyny, gdy prowadzi on do trudności w poruszaniu się, jak i wtedy, gdy towarzyszą mu jakieś inne jeszcze niepokojące objawy, takie jak np. utrata masy ciała czy nawracająca gorączka.