Skutkiem zapadania się dróg oddechowych podczas snu może być obturacyjny bezdech senny. Jednostka ta pojawia się zarówno u osób dorosłych, jak i u dzieci. Problematyką schorzenia w tej drugiej grupie pacjentów zajmowali się specjaliści z Uniwersytetu w Chicago. Uzyskane przez nich wyniki mogą budzić wręcz zaniepokojenie – medycy zauważyli bowiem, że u dzieci z obturacyjnym bezdechem sennym może dochodzić do zmniejszenia się ilości substancji szarej w różnych rejonach mózgu.
Obturacyjny bezdech senny jest jednostką, w której przebiegu dochodzi do różnej długości przerw w oddychaniu podczas nocnego spoczynku. Problem ten może być związany z chrapaniem, ale i ze znacznie groźniejszymi niż nieprzyjemne dźwięki konsekwencjami – zwiększać on może np. zagrożenie rozwojem nadciśnienia tętniczego, ale i nasilać ryzyko doświadczenia przez pacjenta udaru mózgu.
Jednostka występuje zarówno u osób dorosłych, jak i u dzieci. W drugiej z wymienionych grup spotykana jest ona u nawet 1 na 20 pediatrycznych pacjentów. Problematyką obturacyjnego bezdechu sennego u dzieci zajmowali się ostatnio naukowcy z Uniwersytetu w Chicago – postanowili oni sprawdzić, jaki wpływ na ośrodkowy układ nerwowy mają nocne zaburzenia oddychania.
Bezdech senny u dzieci a zmiany ilości substancji szarej w mózgu
Zespołem badawczym kierowała Leila Kheirandish-Gozal. Grupę badaną stanowiło 16 dzieci z obturacyjnym bezdechem sennym mających pomiędzy 7 a 11 lat. U pacjentów przeprowadzono badania neuropsychologiczne, a także wykonywano u nich obrazowanie głowy metodą rezonansu magnetycznego. Uzyskane wyniki porównywano z tymi, które uzyskano u dzieci pozbawionych nocnych zaburzeń oddychania.
Wykryte przez chicagowskich ekspertów odchylenia wzbudziły wręcz ich niepokój. Otóż okazało się, że u dzieci z obturacyjnym bezdechem sennym w badaniach obrazowych zauważalne było zmniejszenie ilości substancji szarej, i to w wielu różnych rejonach mózgowia. Takowe zmiany zaobserwowano m.in. w obrębie kory czołowej, ciemieniowej i w płacie skroniowym, a nawet w strukturach pnia mózgu.
Na razie nie jest jasne, jak opisane zmiany wpływają na funkcje neuropsychologiczne u dzieci. Nie wiadomo też, w jakim mechanizmie do takowych defektów miałoby dochodzić – w celu uzyskania ściślejszych informacji należałoby wykonywać badania obrazowe u dzieci jeszcze przed ich zachorowaniem na obturacyjny bezdech senny, a także później, już po rozwinięciu się u nich tej jednostki.
Pytań dotyczących powiązań pomiędzy obturacyjnym bezdechem sennym u dzieci a zaburzeniami czynności mózgowia wciąż pozostaje wiele. Po analizach uczonych stwierdzić można jedno – nie można wykluczyć tego, że zaburzenia oddychania podczas snu mogą mieć nawet bardzo poważne konsekwencje. Z tego względu rodzice, którzy zauważą u swojego potomka jakieś niepokojące odchylenia, nie powinni zwlekać i zaleca się im zgłoszenie się do specjalisty. Obturacyjny bezdech senny u dzieci przecież można – i to z sukcesem – leczyć.