A ja zauważyłam , że po ostatnim szczepieniu mój syn jakby się zatrzymał. Jest kapryśny, przestał paplać po swojemu . mimo ,ze wszystko rozumie to płaczem i wrzaskiem próbuje wymusić na mnie co potrzebuje lub ja mówiąc do niego i zadając mu pytania dowiaduję się co w danym momencie chce. Przytakuje mi w ten sposób ze się uśmiecha , przeczy kiwając główką na Nie a jak nie wiem o co mu chodzi to wrzeszczy i się złości. Dużo rozumie. Wcześniej potrafił odgrywać scenki z telefonem udając gesty dorosłych śmiechy gestykulował rączkami jak coś po swojemu mówił do telefonu. Teraz tego nie robi. Nie kłóci się ze mną jak wcześniej? Czy miał ktoś takie problemy i czy to można łączyć z reakcją poszczepienną?