21-04-2005 o 15:55, gość :
Dziekuje bardzo za odpowiedź , ja juz leczyłam zyntelem i pyrantelum , ale nadal sa jaja tego pasozyta w kale. Będę próbować wg wskazówek, ale mam pytanie , czy też tak długo trwała ta walka i czy tez dziecko było apatyczne, nie jedzące, pobudzone. Ja jestem już w rozpaczy , bo on normalnie zniknie...jak będzie tak dalej , może coś jeszcze tkwi , czego nie wiem i nie umiem poznać , wyczuć