Większość świeżo upieczonych rodziców przygląda się swoim pociechom bardzo uważnie – chcą się oni upewnić, że maluch rozwija się prawidłowo. Łatwo znaleźć informacje na temat tego, kiedy dziecko powinno zacząć chodzić czy mówić, trudniej natomiast dowiedzieć się tego, kiedy dziecko powinno zacząć się uśmiechać. Od jakiego wieku rodzice powinni więc widzieć uśmiech na twarzy swojej pociechy i co może odpowiadać za to, że dziecko uśmiecha się później niż jego rówieśnicy?
Zaskakującą dla wielu osób informacją może być to, że dziecko zaczyna się uśmiechać… jeszcze przed przyjściem na świat. Dziać się tak może już w okresie życia wewnątrzmacicznego, uśmiechy te zdecydowanie nie są jednak tymi, które kojarzymy z odczuwaniem pozytywnych emocji.
Pierwsze uśmiechy, które zaobserwować mogą rodzice, są uśmiechami niejako automatycznymi, związanymi ze skurczami mięśni twarzy noworodka czy niemowlęcia – nie mają one na celu zwrócenia na siebie uwagi czy odpowiedzi na uśmiech widziany przez dziecko u rodzica. Pierwsze „prawdziwe” uśmiechy powinny zacząć pojawiać się u malucha pomiędzy jego 6. a 12. tygodniem życia.
Konieczne jest tutaj wspomnienie, że to, że dziecko zaczyna się uśmiechać później, niekoniecznie musi oznaczać, że jego rozwój nie przebiega prawidłowo. Możliwe są pewne odstępstwa – każdy malec może bowiem rozwijać się w nieco innym tempie. Warto również podkreślić, że dziecko może rozwijać się nieco wolniej chociażby z powodu tego, że jest ono wcześniakiem – w takim przypadku chcąc dokonać oceny tempa jego rozwoju, pod uwagę należy brać jego skorygowany wiek.
Przyczyną tego, że dziecko nie uśmiecha się do rodziców mogą być także i rozmaite problemy zdrowotne. Prowadzić do takiego opóźnienia rozwoju mogą zaburzenia słuchu czy problemy ze wzrokiem, ale i wystąpienia u dziecka całościowych zaburzeń rozwojowych (zaburzeń ze spektrum autyzmu). Wtedy więc, gdy mijają 3 miesiące od przyjścia dziecka na świat, a malec nadal nie uśmiecha się w żadnej sytuacji, wskazane jest udanie się z nim do lekarza.