Witam serdecznie,
Mój synek skończył w marcu 3 latka. Od ponad roku robi bez problemu siusiu do nocnika. Z kupką trzeba było go obserwować, jak zaczynał się kręcić, chować, sadzaliśmy go na nocnik i kupka się pojawiała.
Od 3 miesięcy mamy problem z posadzeniem go na nocnik. Nie chce siedzieć, płacze.
Kupiłam kilka nakładek na sedes, nocniki, starałam się uatrakcyjnić wizytę w ubikacji.
Siusiu robi nadal bez problemu.
Kupkę robi schowany w pokoju, najczęściej na czworaka. W momencie gdy kupka zaczyna wychodzić przybiega z informacją, ze chce kupkę.Siada na sedes, czeka aż kawałek kupki wypadnie z pupy i schodiz. Nie chce siedzieć.
Próbowałam zatrzymać go na nocniku lub ubikacji czytając książki, opowiadając bajki, rozmawiając. Nie pomaga, wstaje, gdy próbuję go jeszcze zatrzymać zaczyna płakać.
Wie, że źle robi, wie gdzie trzeba kupkę zrobić.
Są dni kiedy kupkę "dzieli" na 5 razy, brudzi oczywiście przy tym bielizne. Bardzo boję się tego, że skończy się to nawykowymi zaparciami.
Ma obiecane nagrody za zrobienie kupki, niestety nadal jej nie robi.
We wrześniu zaczyna przedszkole, nie wiem czy nie dojdzie do sytuacji, że będę go musiała z tego powodu z niego zabrać.
Byłam u pediatry, pani doktor powiedziała, żebym spróbowała zrobić lewatywę, podobno niektóre dzieci po takim przeżyciu wolą już robić na nocnik niż mieć powtórkę. Ale mam mieszane odczucia, bo to byłaby straszna przemoc...
Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek wskazówki...