Witam
Mam podobny problem z moim synkiem. Bardzo się martwię czy jego także nie dotyczy małogłowie. W chwili urodzenia mały ważył zaledwie 2700, obwód główki wynosił 30 cm, klatki piersiowej 29cm, mierzył 54cm długości. Teraz synek ma 7,5 miesiąca obwód główki zaledwie 41,5 cm

klatki piersiowej 43cm, waży także niewiele zaledwie 7000g, wzrostem jest nadal wysoki ok 74cm. Od trzeciego miesiąca maluszek jest pod kontrolą neurologa. Rozwija sie prawidłowo a nawet powiedziałabym, troszkę z wyprzedzeniem gdyż od 5,5-ca raczkuje a od 6,5m-ca już stoi na nóżkach. sylabizować zaczął dopiero tydzień temu- i nie za wiele, ale pewnie jest to wynikiem tego, iż nie można go utrzymać w miejscu

.
Wiem jak to wygląda, że przesadzam - ale nie umiem się nie martwić - wymiary obwodu głowy synka wciąż znajdują się poniżej " normy". Do tego martwi mnie fakt, że
ciemiączko mojego synka już zarosło (w wieku 7 m-cy) - neurolog twierdzi, że nie jest to żaden powód do niepokoju, gdyż niektórym dzieciom ciemię zarasta już w wieku 4 miesięcy. Proszę mi powiedzieć, czy powinnam martwić się tym zarośniętym ciemiączkiem, czy rzeczywiście nie przejmować się?
Główka mojego synka rośnie także skokowo ;/ przez pierwszych 6 tygodni życia urosła 8cm, w wieku 3 m-cy obwód główki mojego synka wynosił 38cm (jakby stanął -dlatego zostaliśmy skierowani do neurologa), następnie przez kolejne 3 miesiące główka urosła 3 cm- i w wieku 6 miesięcy jej obwód wynosił 41cm (tutaj muszę dodać iż już wtedy zauważyłam iż zaczyna wolniej rosnąć), teraz synek ma 7,5 miesiąca i jej obwód wynosi tak jak pisałam 41,5cm (datę następnego pomiaru mamy 7 lipca). Nie wiem już sama co mam o tym wszystkim myśleć, bardzo proszę o radę. Widzę, że mają państwo o wiele więcej doświadczenia w tej kwestii, a ja już chyba chyba straciłam obiektywizm.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odpowiedź
Agnieszka
ps. dodam jeszcze ze oboje z mężem nie jesteśmy drobni,