Autyzm – jedno z zaburzeń neurologicznych, które ujawnia się na początkowych etapach życia. Naukowcy nadal nie wiedzą, co jest przyczyną wystąpienia autyzmu, jednak twierdzą, że pierwsze jego objawy można zaobserwować już u niemowląt.
Naukowcy od wielu lat próbują odnaleźć pierwotną przyczynę autyzmu. Wielu doszukuje się jej w genetyce – mutacje genowe uznawane są za jedną z przyczyn autyzmu. Wyniki badań opublikowanych w „Biological Psychiatry” przez grupę naukowców z Uniwersytetu McGill wskazują, że pierwsze objawy autyzmu można wykryć już u półrocznych niemowląt.
Badacze poddali ocenie za pomocą metody obrazowania zależnego od dyfuzji strukturę połączeń nerwowych u 260 dzieci, w wieku 6-12 miesięcy. Wyniki badań wykazały, że nieprawidłowości budowy sieci neuronalnej widoczne są przede wszystkim na obszarze tzw. kory słuchowej. Co to oznacza w praktyce? Kora słuchowa odpowiada za przetwarzanie bodźców sensorycznych, których zadaniem jest kontrolowanie wzroku, słuchu i rozwoju językowego. Jak wiadomo, u starszych dzieci, u których zdiagnozowano autyzm, często pojawiają się problemy właśnie z wyżej wymienionymi zmysłami.
Dlaczego odkrycie naukowców jest przełomowe? Wczesne wykrycie nieprawidłowości sugerujących, że dziecko cierpi na autyzm, stwarza szansę na podjęcie leczenia już we wczesnym okresie życia. Badania z pewnością okażą się użyteczne: pozwolą na poznanie mechanizmów rozwoju choroby oraz – w przyszłości – wdrożenia skuteczniejszych metod leczenia, które dadzą szansę na polepszenie jakości życia. Jak zaznacza John Lewis, głównym zadaniem, które stawiają sobie badacze, jest poznanie mechanizmów, które odpowiadają za wystąpienie autyzmu, co z pewnością przyniesie wymierne skutki na przestrzeni najbliższych lat.