Pandemia hiszpanki, która objęła Europę, Azję, Afrykę i Amerykę Północą na początku XX wieku, zdziesiątkowała ludność. Hiszpanka, czyli odmiana podtypu H1N1 wirusa A grypy, zapisała się w historii jako jedna z największy phandemii, z którymi zmagała się ludzkość.
Przyczyny choroby
Wirusolodzy David Morens i Jeffery Taubenberg, pracujący na co dzień w National Institute of Allergy and Infectious Disease, wskazali, że hiszpanka była chorobą odzwierzęcą. Zwierzęta stanowią rezerwuar wielu wirusów, stąd „powtórka” z pandemii sprzed wieku jest możliwa w każdej chwili. Żródłem hiszpanki były ptaki wodne, które przenosiły wirus na ludzi. Zmutowany wirus nabył zdolności przenoszenia się między ludźmi, co prowadziło do szybkiego rozprzestrzeniania się.
Czy jesteśmy w stanie przeciwdziałać pandemii?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Należy zdawać sobie sprawę, że zwierzęta są rezerwuarem różnych wirusów, przy czym niektóre z nich, mutując, mogą infekować ludzi. Pytanie brzmi, jak szybko służba zdrowia kraju, w którym pojawi się nowy wirus, jest w stanie podjąć odpowiednie kroki, aby zapobiegać jego gwałtownemu rozprzestrzenianiu.
Kluczowa jest współpraca międzynarodowa i udostępnianie wyników badań. Tylko współdziałanie naukowców i lekarzy pomoże nie tylko poznać sekwencje nowych wirusów, ale również pomóc poznać mechanizm ich namnażania, a co za tym idzie – znalezienia szczepionki. Czy dziś jesteśmy przygotowani na wybuch pandemii? Na to pytanie nie ma dobrej odpowiedzi.