Są choroby, o których mówi się, że „wyginęły” lub pojawiają się tylko w krajach tzw. Trzeciego Świata. Jedną z takich chorób była gruźlica uznawana za jednostkę chorobową, która na terenie naszego kraju pojawia się sporadycznie. Niestety nie jest to już prawda, a zachorowania na gruźlicę odnotowywane są coraz częściej.
Diagnostyka
Diagnostyka polega na wykonaniu badania mikrobiologicznego wydzielin, np. plwocin, wydzielin oskrzeli, moczu lub popłuczyn z żołądka. W laboratorium próbuje się wyhodować prątki gruźlicy na pożywce stanowiącej wydzielinę pobraną od chorego. Dodatkowymi badaniami, jakie są wykonywane, to RTG klatki piersiowej oraz próba tuberkulinowa polegająca na śródskórnym podaniu tuberkuliny w przedramię i odczycie wielkości pojawiającego się na skórze nacieku.
Metody leczenia
Leczenie jest długie i żmudne – zbyt wczesne przerwanie leczenia może spowodować, że prątki przejdą w stan uśpienia, reaktywując się nawet za kilka lat. Terapię dzieli się zazwyczaj na intensywną (zastosowanie terapii łączącej wiele leków, aby szybko zabić jak największą liczbę prątków) oraz fazę kontumacji (celem jest pozbycie się prątków, które jeszcze przeżyły w organizmie). Do najczęściej stosowanych leków w leczeniu gruźlicy zalicza się etambutol, ryfampicynę, izoniazyd, pirazynamid.
Prewencja
Do najskuteczniejszych metod zalicza się szczepienie BCG wykonywane u dzieci – niestety szczepionka nie jest idealna i u ok. 1 na 1000 dzieci obserwuje się działania niepożądane (np. powiększone węzły chłonne, owrzodzenie). Ważne jest szybkie wykrycie choroby i wdrożenie leczenia. W przypadku wykrycia jednostki chorobowej przebadać powinni zostać wszyscy członkowie rodziny, którzy mieli kontakt z chorym. Pamiętajmy – gruźlica w XXI wieku jest chorobą uleczalną, jednak nie należy bagatelizować pierwszych objawów!