No widzi pani,moja córka miała wiecej zachowań podobnych do autyzmu, wszystkie one ustąpiły po zajeciach w poradni (zajecia w grupie dzieci) i po tym jak zaczęła do żłobka chodzić a potem do przedszkola. Zgrzyta czasem do tej pory zębami (lekarz mówi,ze to z nerwów).
JAK ZACHOWYWAŁA SIĘ PRZED ROZPOZNANIEM CHOROBY: Odpychała sie czestonie chciała się przytulać. Krzyczała i denerwowała sie bez powodu. Napinała mięśnie rąk i zaciskała zęby z bezdechem włacznie-nagle,bez powodu. Stresowała ja każda nowa sytuacja. Nie chciała wejść do obcego pomieszczenia z obcymi ludźmi,płakała, odpychał sie itp. Wstydziłam sie z nią gdziekolwiek wyjść,bo wciaż była płaczliwa i marudna. Nie umała sie bawić z dziećmi. Dziwnie na niereagowała. Niby chciała iść do dzieci,ale na ich widok piszczała, dusiła je czasami, rzucała zabawkami, biła dzieci,nawet cieżkimi zabawkami (drewnianymi). Nie była empatyczna wogle. Robiła to bez powodu i z uśmiechem na twarzy,jakby to był jej sposób na zbawę. Nie mówiła przez długi czas, tylko płakała, stękała i wyła. My i onaprzechodziliśmy straszny czas, nawet zrezygnowaliśmy z kolejnego dziecka,bo było nam bardzo cieżko z tą naszą małą.
Moja córcia po pierwszej wizycie u neurologa w wieku 9 mies. dostała wit B6 i kwas foliowy. I po 2 mies. przeszło jej, potem to zachowanie powróciło, znow powtórzylismy terapie. Kiedy zaczęła mówić uspokoiła sie znacznie.
Pani doktorpowiedziała nam,ze autyzm sie stwierdza jeśli występują u dziecka chociaż 4 zachowania świadczące o tej chorobie.
Tak wiec z Pani synkiem bym nie przesadzała. Bardzo możliwe że to machanie rączkami to kwestia nerwów. Lub jakies przyzwyczajenie. Polecam,zamiast sie martwić wybrać sie do lekarza a nie "gdybać"![addsig]
hania78